Zanim przejdę do pierwszej książki, kilka słów o jej bohaterce na podstawie Wikipedii :
Magdalena Samozwaniec, de domo Kossak, primo voto Starzewska,
secundo voto Niewidowska (ur. 26 lipca 1894, Kraków,
zm. 20 października 1972, Warszawa) – polska pisarka satyryczna.
Wnuczka Juliusza Kossaka, córka Wojciecha Kossaka,
siostra Jerzego Kossaka oraz Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej,
o której napisała książkę Zalotnica niebieska
i z którą tworzyła przez całe życie idealny, intelektualno-emocjonalny duet.
Stryjeczna siostra Zofii Kossak-Szczuckiej.
Debiutowała Na ustach grzechu purenonsensową, satyryczną parodią Trędowatej.
Według niektórych źródeł była jedynie pomysłodawczynią i współautorką tej parodii,
napisanej wspólnie siostrą i jej mężem Janem Gwalbertem Pawlikowskim.
Autorka zbeletryzowanych wspomnień barwnie opisujących rzeczywistość
dwudziestolecia międzywojennego: Maria i Magdalena.
Dzieła Magdaleny Samozwaniec:
- Na ustach grzechu: powieść z życia wyższych sfer towarzyskich, Kraków 1922
- Czy chcesz być dowcipny? Straszliwe opowieści „na wesoło”, Warszawa 1923
- Malowana żona, Warszawa 1924
- Kartki z pamiętnika młodej mężatki, Warszawa 1926
- Starość musi się wyszumieć, Warszawa 1926
- Mężowie i mężczyźni, Warszawa 1926
- O kobiecie, która znalazła kochanka:
powieść osnuta na tle najbliższej, nieokreślonej bliżej przyszłości.
Rzecz dzieje się w Krakowie, Warszawa 1930
- Wielki szlem: powieść tylko dla brydżystów, Warszawa 1933
- O dowcipnym mężu dobrej Ludwiki: powieść, Warszawa 1933
- Ponura materialistka: nowele, Poznań 1934
- Świadome ojcostwo, Warszawa 1936
- Maleńkie karo karmiła mi żona, Warszawa 1937
- Wróg kobiet, Warszawa 1938
- Piękna pani i brzydki pan, Warszawa 1939
- Królewna Śmieszka, Kraków 1942
- Fraszki Magdaleny Samozwaniec. Wiek XX, Kraków 1944
- Tylko dla kobiet, Katowice, 1946
- Błękitna krew, Kraków 1954
- Moja wojna trzydziestoletnia, Warszawa 1954
- Maria i Magdalena, Kraków 1956
- Tylko dla mężczyzn, Katowice 1958
- Młodość nie radość: powieść satyryczna, Warszawa 1960
- Czy pani mieszka sama?Katowice 1960
- Pod siódmym niebem, Warszawa 1960
- Tylko dla dzieci: wiersze i bajki satyryczne dla młodszych i starszych, Kraków 1960
- Komu dziecko, komu? Powieść satyryczno-obyczajowa, Warszawa 1963
- Tylko dla dziewcząt, Warszawa 1966
- Szczypta soli, szczypta bliźnich, Warszawa 1968
- Krystyna i chłopy, Warszawa 1969
- Zalotnica niebieska, Warszawa 1973
- Łyżka za cholewą, a widelec na stole: mała kulinarna silva rerum, Kraków 1974
- Angielska choroba, Warszawa 1983
- Baśnie, Warszawa 1987
- Z pamiętnika niemłodej już mężatki, Warszawa 2009
(przygotowane do druku przez Rafała Podrazę, ciotecznego wnuka Magdaleny Samozwaniec)
- Moja siostra poetka, Warszawa 2010
(przygotowane do druku przez Rafała Podrazę, ciotecznego wnuka Magdaleny Samozwaniec)

W tej książce autor opisuje 30 lat swojego małżeństwa z Magdaleną Samozwaniec.
Czyta się bardzo dobrze.
Jest w niej sporo anegdot i nieznamych faktów z życia Madzi.
Są też zdjęcia, ale , jak dla mnie, trochę mało.

Tej książki nie trzeba opisywać.
Są to wspomnienia Magdaleny Samozwaniec o jej ukochanej starszej siostrze,
Marii Pawlikowskiej - Jasnorzewskiej, przeplatane wierszami i prozą poetki.
Są również zdjęcia, ale ja znów czuję ich niedosyt.
A teraz książka, którą mam w swoich zbiorach :

W książce opisane jest barwne życie poetki, również przeplatane jej utworami.
Spojrzenie na Marię jest w miarę obiektywne, bo nie z punktu widzenia siostry.
Miłośnikom poezji, ale nie tylko im, polecam te książki do przeczytania.
A teraz kilka słów o bohaterce dwóch ostatnich książek na podstawie Wikipedii :
Pawlikowska-Jasnorzewska Maria, z Kossaków,
1° voto Bzowska, 2° voto Pawlikowska,
3° voto Jasnorzewska (1891-1945), poetka i dramatopisarka.
Córka Wojciecha Kossaka, wnuczka Juliusza Kossaka, siostra Magdaleny Samozwaniec.
Uzyskała staranne wykształcenie w zakresie nauki domowej.
Sympatyzowała z kręgiem poetyckim Skamandra.
Odbyła liczne podróże, m.in. do Francji, Turcji, Afryki.
W 1935 otrzymała Złoty Wawrzyn Polskiej Akademii Literatury.
We wrześniu 1939 wyjechała z Polski przez Rumunię i Francję
do Wielkiej Brytanii wraz z mężem, oficerem lotnictwa.
Zmarła na raka w Manchesterze, niedługo po zakończeniu wojny.
Cieszy się renomą jednej z najwybitniejszych poetek w dziejach literatury polskiej.
Debiutowała zbiorem Niebieskie migdały (1922),
następnie opublikowała tomiki:
Różowa magia (1924), Pocałunki (1926), Dansing i Wachlarz (1927), Cisza leśna (1928),
Paryż (1929), Profil białej damy (1930), Surowy jedwab (1932), Śpiąca załoga (1933),
Balet powojów (1935), Krystalizacja (1937), Szkicownik poetycki (1939).
Podejmowała tematykę związaną z miłością, przemijaniem i śmiercią oraz prawami natury,
wypracowując klarowną i wyrazistą formę poezji lirycznej.
W ostatnich tomikach, wydanych w Anglii, dominuje postawa katastrofizmu i pesymizmu:
Róża i lasy płonące (Londyn 1940), Gołąb ofiarny (Londyn 1941),
pośmiertne Ostatnie utwory (Londyn 1956).
Pośród dramatów na uwagę zasługują m.in. Mrówki (wystawione w 1936)
i groteskowa antyhitlerowska Baba-Dziwo (wystawiona w 1938, druk w Dialogu 1966).
Ponadto m.in.: Wiersze wybrane (1954), Poezje (tom 1-2, 1958, wydanie 2. uzupełnione 1974),
Wybór wierszy (1978), Wybór poezji w serii Biblioteki Narodowej (1967),
Magia pocałunków. W 100. rocznicę urodzin poetki (1993).
KULINARIA : SAŁATKA Z GYROSEM
SKŁADNIKI :
* 40 dag piersi indyka
* przyprawa do gyrosu
* 6 - 7 łyżek oleju
* pół szklanki majonezu
* pół szklanki keczupu
* 1 puszka kukurydzy
* 4 kiszone ogórki
* 15 dag kapusty pekińskiej
* kminek ( ale można bez niego )
* sól
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA :
Mięso pokroić w kostkę, oprószyć przyprawą i wymieszać z olejem.
Usmażyć na złoty kolor, cały czas mieszając.
Usmażone i wystudzone kawałki indyka ułożyć na dnie salaterki.
Polać połową sosu z keczupu wymieszanego z majonezem.
Na wierzchu położyć odcedzoną kukurydzę i warstwę drobno posiekanych ogórków.
Zalać resztką sosu.
Wierzch pokryć posiekaną kapustą pekińską.
Lekko posolić i oprószyć kminkiem.
SMACZNEGO.
Ja tę sałatkę robię bez kminku, bo go nie znoszę.
Wiem, że jest zdrowy, bo ułatwia trawienie, ale jakoś nie mogę się do niego przekonać.
CHWILA Z HUMOREM :
- Jasiu, co zrobisz, kiedy będzie burza ?
- Położę się na ziemi, żeby pioruny myślały, że już nie żyję.
Dwóch chłpoców rozmawia w przedszkolu :
- Mój tata pływa w marynarce.
- A mój w kąpielówkach.
- Wcale o mnie nie myślisz - żali się żona.
Ciągle tylko sport i sport.
Pewnie nawet nie pamiętasz daty naszego ślubu.
- Ależ doskonale pamiętam !
To było wtedy, gdy Górnik wygrał z Legią 2 : 1 !
W szkolnym bufecie :
- Wywróciłeś szklankę z herbatą !
- Skądże. Ta herbata była tak słaba, że sama się wywróciła.
W restauracji :
- Panie kelner, ta zupa mi nie odpowiada.
- A o co pan ją pytał ?
A teraz moje ostatnie nabytki. Przywiózł mi je kurier z WELTBILDa :

,,KOMENDANT" ANDRZEJ KRZYSZTOF KUNERT
Ta pierwsza biograficzna książka o dowódcy sił powstańczych walczącej Warszawy,
Antonim Chruścielu ,,Monterze" ( 1895 - 1960 )
ukazała się ponad 50 lat po jego śmierci.
Po wojnie pozostał na emigracji, najpierw w Anglii, potem w USA.
W 1946 roku został pozbawiony obywatelstwa polskiego.
Decyzję tę uchylono dopiero 11 lat po jego śmierci.
W 60-tą rocznicę Powstania urna z prochami generała została sprowadzona do Polski.

,,OPIEKUNOWIE" DEAN KOONTZ
Kiedy w tajnym rządowym laboratorium wybucha pożar,
na wolność wydostają się dwa genetycznie zmodyfikowane stworzenia.
Jedno z nich to obdarzony ludzką inteligencją pies rasy golden retriver,
Drugie to Obcy, budząca grozę krzyżówka pawiana z innymi gatunkami naczelnymi,
inteligentna maszynka do zabijania.

,,ZABAWY POUFNE" AGNIESZKA OSIECKA
Książka ta to zbiór filuternych, napisanych z niezwykłą lekkością felietoów,
traktujących o relacjach damsko - męskich.
Miniaturowehistorie miłosne spod pióra Agnieszki Osieckiej
nie tylko skrzą się dowcipem,
ale też są pełne przewrotnej ironni i przekornej czułości.
Sercowe przypadłości swoich bohaterów Osiecka opisuje
na tle złożonych lat PRL-u, przez wielu wciąż darzonych sentymantem.
Maria Pawlikowska - Jasnorzewska ,,STAROŚĆ"
Leszczyna się stroi w fioletową morę,
a lipa w atłas zielony najgładszy...
Ja już się nie przebiorę,
na mnie nikt nie popatrzy.
Bywają dziwacy,
którzy z pokrzyw i mleczów składają bukiety,
lecz gdzież są tacy,
którzy by całowali włosy starej kobiety ?
Jestem sama,
Babcia mi na imię -
czuję się jako czarna plama
na tęczowym świata kilimie...
Wczoraj byłam z Edem na filmie ,,Faceci od kuchni".
Film lekki, łatwy i przyjemny.
Akurat na pochmurny dzień. Dziś też wybieram się do kina.
Tym razem będzie to film ,,Mistrz tańca powraca".
Na razie za oknem pochmurno, ale podobno w dzień ma być ładnie.
Po wczorajszym świątecznym dniu dzisiaj zdaje mi się, że jest poniedziałek, a to przecież czwartek.